Choć dzieciaki uwielbiają zimę to tak naprawdę w tym roku już mogłaby sobie pójść...Dosyć mamy kurtek, czapek, rękawiczek...Chcemy słońca, zielonej trawy, barwnych motyli...Chcemy wiosny!!!

I choć 21 marca to jej początek nic za oknem nie wskazywało, że właśnie nadeszła. Mimo wszystko dzielne nasze przedszkolaki z grupy Króliczków, Mądrych Sów, Kangurków i Kubusiów wybrały się do Domu Kultury by obejrzeć ludową tradycję  pożegnania zimy. Ale nie my tego dnia byliśmy najważniejsi. Główną rolę odegrała ta, przez którą byliśmy chorzy, nie moglismy wychodzić na dwór, przez którą było zimno- to ona- zima! Słomiane kukły - marzanny wykonane przez różne grupy przedszkolne i szkolne z naszej gminy ( a było ich 19 ) na scenie prezentowały się znakomicie i pewnie każda z nich chiałaby jeszcze trochę w przyrodzie pokrólować. Ale...dosyć tego! Po krótkim przemówieniu pana burmistrza A. Rogozinskiego, który też jak przyznał ma dość zimy i pana etnografa M. Przybyły, który przybliżył nam tradycję pożegnania zimy wystąpił zespół ludowy "Małe Kębłowo". A potem...W kolorowym korowodzie ruszyliśmy na miejsce, gdzie pożegnaliśmy nasze marzanny, które zostały spalone. Nie została ani jedna...Hmm...I chciałoby się powiedzieć, że skoro tyle dzieciaków żegnało zimę to już na pewno nie wróci, ale...Wracając do przedszkola pruszył delikatny śnieżek. A później...to co działo się za oknami z pewnością nie przypominało wiosny. A my? Z nosami przyklejonymi do szyby patrzyliśmy jak zima nie daje za wygraną wiośnie...