Jedno było pewne , że będzie go bolał brzuch i będzie musiał wziąć raphacholin. W tej bajce dzielnie wspierał go Gajowy (Wojtek), który też miał nie lada kłopot. Chciał żeby i w tej bajce było jak w oryginalnej wersji . Niezwykłego humoru w postaci przerywnika, wprowadzała „Przyroda”. Chłopcy przebrani za drzewa w przezabawny sposób rozweselali widzów. Wprowadzenie i zakończenie bajki rekomendowali dwaj eleganccy narratorzy(Bartek i Daniel). Całość przedstawienia była przeplatana wesołymi piosenkami i tańcem. Historię tę przedstawiły najstarsze dzieci z grupy „Króliczki”. Nasi aktorzy doskonale bawili się w teatr i w samo tworzenie opowieści. Do tego stopnia polubiły to przedstawienie, że upominały się o kolejne próby. A tu Daniel powiedział: „To już koniec!”.