Kraina Smaków w Boszkowie to miejsce idealne dla dzieci, bo każdy znajdzie tam coś dla siebie. Nic więc dziwnego, że w miniony czwartek i piątek z pociągu wysiadały nasze 4-5 latki...zmęczone ale bardzo zadowolone. Ale czy tylko one?;-)
...Bo jeśli ktoś nie lubi lodów to...zajadał się pizzą, jeśli ktoś nie lubił pizzy...przygotowywał sobie deser, a jeśli naprawdę ktoś niczego nie lubił ( ale takich dzieci w naszym przedszkolu nie ma) to miał niezłą frajdę podczas jazdy pociągiem;-) W Krainie Smaków nasze 4-5 latki uczestniczyły w warsztatach edukacyjnych. W lodowej krainie odkrywały tajniki powstawania lodów włoskich z maszyny oraz bitej śmietany, która stanowi nieodłączny składnik ulubionych deserów. Przedszkolaki własnoręcznie dekorowały swoje desery śmietaną, owocami i innymi dodatkami (hmm...kolorowa posypka cieszyła się w tych dniach największym zainteresowaniem;-)) Na lodowej uczcie wszyscy z radością próbowaliśmy swoich przysmaków. Było kolorowo, pachnąco i naprawdę smakowicie. Następnie przenieśliśmy się w świat pizzy. Tam poznaliśmy tajniki produkcji pizzy; od mieszania ciasta poprzez formowanie i dobieranie składników do gotowego produktu. Potem dzieci zamieniły się w prawdziwych kucharzy, gdyż każde z nich otrzymało fartuch, czepek, wałek i własnoręcznie formowaliśmy ciasto i wybieraliśmy składniki, które miały znajdować się na naszych pizzach. Po kilkunastu minutach wszyscy degustowali rezultat pracy własnych rąk;-) Pracy towarzyszyła zabawa: smarowanie twarzy mąką, ozdabianie policzków rysunkami i tańce przy dźwiękach muzyki „na żywo”. Właściciele zapewnili dzieciom dwie i pół godziny wyśmienitej zabawy, ale też uczyli pracy w grupie, odpowiedzialności i pomysłowości koniec...Kiedy wydawać by się mogło, że już nikt na nic nie ma siły dzieciaki szalały w "małpim gaju"...Sił wszystkim starczyło na cały dzień...A kiedy zasiedliśmy w pociągu by wrócić do stęsknionych rodziców zrobiło się tak cicho...Z pewnością buzie naszych przedszkolaków tego wieczoru się nie zamykały a przy okazji mamy nadzieję, że zaserwowały swoim domownikom pizzę (bo każdy zabrał do domu swoje wyrobione ciasto). Hmm...dużo by jeszcze można pisać, ale w to miejsce zapraszamy do naszej galerii...Może komuś uda się podpatrzeć, czy tylko nasze przedszkolaki dobrze sie bawiły???;-)