Nie od dziś wiadomo, że nasze przedszkole z tego słynie, że pomaga Pascalinie... I to właśnie dla niej setki wyjątkowo uroczych baranków z kolorowymi kokardkami, dzwoneczkami, białych i czarnych znalazło swoich właścicieli...a potem świętowało razem z nimi przy wielkanocnym stole.

Nie sposób było wybrać tego najładniejszego...Nic więc dziwnego, że i dorośli i dzieci mieli z tym niemały kłopot;-)I choć w życiu nikt z nas nie chciałby być "czarną owcą" to...nasze czarne owieczki naprawdę miały wyjątkowe  wzięcie;-)Chyba nikt do końca nie był w stanie zliczyć ile z nich znalazło właścicieli ( no...może ktoś w przedszkolu by się znalazł), ale jedno jest pewne baranki rozchodziły się jak świeże bułeczki i...pewnie do dziś można by było je rozprowadzać. Dziękujemy wszystkim tym, którzy nam w tym pomogli ( hmm...znalazła się i taka osoba która rozprowadziła wśród swoich znajomych przeszło 80 sztuk!!!) Wiemy, że baranki ozdabiały stoły i koszyczki do święconki nie tylko w Wolsztynie, ale i w Grodzisku, Poznaniu, Sulechowie a nawet i poleciały na święta za granicę!!! ( i tam im jest podobno całkiem dobrze, więc nie mają zamiaru wracać).Dziękujemy wszystkim, którzy wsparli naszą akcję i włączyli się w pomoc dla Pascaliny!!!!

Nie mniejsze podziękowania ( a może właśnie wyjątkowe?) kierujemy do osoby, która wycinała nam dziesiątki...setki, kilka setek baranków i jak sama mówi wcale nie miała ich dosyć...

I choć wiemy, że  nie zostaniemy nigdy prawdziwymi rodzicami Pascaliny, nie sprowadzimy jej do Europy, nie zmienimy w pojedynkę sytuacji w Afryce od razu.
Ale dbając o edukację dzieci i młodzieży dajemy im szansę na pozytywne zmiany, aby sami zmienili swoją rzeczywistość w przyszłości. Szkoła do której uczęszcza Pacalina jest płatna. Do tego potrzebny jest mundurek, przybory, buty, a nawet obowiązkowe skarpetki. Bez tego wszystkiego nie zostanie wpuszczona do szkoły. I to właśnie nas znalazła kilka lat temu nasza adoptowana siostrzyczka...by to wszystko mieć!!! A może my ją znaleźliśmy ??? Nieważne... mamy siebie i się potrzebujemy! Jeszcze raz dziękujemy wszystkim, którzy w jakikolwiek sposób wsparli naszą akcję.!!! A baranki... prawda, że śliczne? Popatrzcie sami!