Jeszcze nie tak dawno Tygryskowe mamusie ocierały łzy, kiedy ich pociechy po raz pierwszy przekroczyły przedszkolne progi...a dziś wycierały łzy wzruszenia mogąc obejrzeć jak wspaniale radzą sobie w grupie rówieśników...Ale to nie były tylko łzy, bo było mnóstwo radości, doskonałej zabawy i wyjątkowo ciepłej, rodzinnej atmosfery.
Bo choć za oknem było szaro, buro i ponuro to podczas wieczornego spotkania w tygryskowej sali nic nie wskazywało, że za oknem listopadowa pogoda dała o sobie znać. Tygryski przedstawiły rodzicom swój program z uroczystości Pasowania na przedszkolaka, który został nagrodzony gromkimi brawami, ale...naprawdę należały się one naszym przedszkolakom. Był też czas na wspólną zabawę, tańce, śpiewy...no i trochę gimnastyki ( dla tych co mieli jeszcze siły) ;-) A potem...można było chwycić się za głowę jak wyglądała nasza sala...Ale był to artystyczny nieład bo choć wyglądało to na sypiący z sufitu śnieg to tak naprawdę były to ścinki papieru do wypchania deszczowych chmur, które pomogli zrobić nam rodzice do ozdobienia sali. Hmmm...wyszły naprawdę ekstra! Dziękujemy!!! Po skończonej zabawie był czas na wspólne pogaduchy przy kawie i słodkościach przygotowanych przez mamusie ( pyszności!!!). Tylko trochę szkoda, że czas tak szybko uciekał...ale przecież przed nami jeszcze prawie trzy lata w przedszkolu więc już dziś obiecujemy, że z każdym następnym spotkaniem będzie jeszcze fajniej...A póki co ciocia Jola i Ewa dziękują za wyjątkową atmosferę...i porządek zrobiony przez krasnoludki. A tym co nie byli, a może chcą po prostu przypomnieć sobie co nieco zapraszamy do galerii...