Dla przedszkolaków z grupy „Mądre Sowy” jest to ich ostatni rok pobytu w przedszkolu. Po wakacjach rozpoczną naukę w szkole, część z nich w zerówce, a niektórzy w pierwszej klasie. Niedawno w naszym przedszkolu odbyło się zebranie z rodzicami dotyczące przygotowania dzieci do podjęcia nauki w szkole. No a teraz ich pociechy miały okazję zobaczyć, jak wygląda szkolne życie. W ramach Dni Otwartej Szkoły starszacy z grupy „Mądre Sowy” wraz z panią Jolą, Danką i Kasią zostali zaproszeni do Szkoły Podstawowej Nr 3. Dzieci już od dawna nie mogły doczekać się, aż pójdą zobaczyć szkołę.
Już od progu wesoło przywitała nas pani Ola, która obiecała oprowadzić nas po całym budynku. Szkoła jest ogromna! – to pierwsze przykuło naszą uwagę. Długi korytarz, schody, mnóstwo klas i różnych innych pomieszczeń, których przeznaczenia na razie się domyślaliśmy... Najpierw udaliśmy się do szatni, gdzie zostawiliśmy swoje rzeczy, potem poszliśmy zobaczyć stołówkę. Był to akurat czas przygotowań do obiadu, a z kuchni roznosił się przyjemny aromat gotowanych potraw. Mniam, mniam… Słysząc głosy dzieci w stołówce pojawiły się uśmiechnięte panie kucharki, a co ciekawe, wśród nich była babcia naszego Kubusia. Dzieci bez ogródek zapytały od razu, czy jak będą tu chodzić do szkoły, będzie można dostać dokładkę obiadu? Panie kucharki obiecały dzieciom, że zawsze mogą o nią poprosić. Potem pani Ola poprowadziła nas do różnych klas, aby dzieci zobaczyły, jak wyglądają lekcje. Klasy wyglądały inaczej, niż przedszkolne sale, choć w każdej też był dywan, zabawki i pomoce dydaktyczne, ale ławki to nie stoliki, no i były tablice i mnóstwo plansz. Na parapetach znajdowały się tak jak w przedszkolu różne pięknie wykonane prace plastyczno-techniczne – pierwsze wiosenne kwiaty: przebiśniegi, krokusy, pierwiosnki… No a w niektórych klasach dzieci spotkały swoich starszych kolegów, którzy wcześniej chodzili do naszego przedszkola. Radość z tych spotkań była wielka! Później poszliśmy do sekretariatu szkoły, z którego zostaliśmy zaproszeni do gabinetu samego pana dyrektora, który bardzo zachęcał dzieci, aby razem z rodzicami wybrali właśnie tę a nie inną szkołę. Na szafie stało mnóstwo pucharów za różne szkolne osiągnięcia dzieci. Przedszkolacy marzyli, że gdy już będą w szkole, to dobrze byłoby zdobyć taki puchar dla szkoły. W szkole jest też biblioteka z dużym zasobem książek. A dla tych, którzy podczas przerwy zgłodnieją, jest czynny sklepik, w którym można kupić coś do jedzenia. Potem szliśmy długim korytarzem, na którym znajdowały się zdjęcia uczniów, którzy mieli różne osiągnięcia na polu sportowym. I wreszcie… upragniona sala gimnastyczna, gdzie pani Ola zaproponowała szczęśliwym dzieciom zabawy z kolorową chustą animacyjną. Było miło i wesoło, a z wdzięczności Adaś w imieniu wszystkich „Mądrych Sówek” wręczył pani Oli obrazek z przebiśniegami, żeby przypominał jej o nas i naszych odwiedzinach. W pogodnym nastroju pożegnaliśmy się z panią Olą, a na rozstanie pan dyrektor dał dzieciom coś słodkiego. No i trzeba było wracać do przedszkola, choć niektórzy z nas na pewno mogli powiedzieć: do zobaczenia po wakacjach. No ale teraz jeszcze przed nami ostatnie miesiące w przedszkolu i spędźmy je ze sobą najlepiej, jak umiemy.
